Olej silnikowy, okres jego przydatności i interwał wymiany to jedne z tych tematów, co do których istnieje największa rozbieżność w środowisku motoryzacyjnym. Inne zalecenia wychodzą od producentów aut, inne od producentów olejów, a jeszcze inne są dziełem niezależnych ekspertów. Jeśli dodać do tego opinię samych kierowców wynikającą z ich codziennej praktyki, otrzymamy całą paletę zasad i dobrych rad, które na ogół całkowicie się wykluczają. Jak to możliwe?

Wyraźny postęp technologiczny

Śledzący zmiany na rynku motoryzacyjnym oraz te, które zachodzą w stosowanej przez producentów aut technologii, łatwo mogą zauważyć, iż zalecany przez tychże producentów okres wymiany oleju silnikowego wydłuża się coraz bardziej. Obecnie jest on już wielokrotnie dłuższy, niż miało to miejsce przed 30 laty. Skąd taka różnica?

Oleje silnikowe

Wpływ na interwał wymiany oleju silnikowego wynika z różnic technologicznych dotykających tak samą konstrukcję samochodu, jak i sposób produkcji oleju. Dla przykładu – eksperci pracujący dla marki Castrol zalecają wymieniać oleje Castrol średnio co 30 000 przejechanych kilometrów lub co dwa lata, zwracając uwagę na to, iż wielu starszych kierowców zapewne doskonale pamięta czasy, kiedy to wymiana oleju konieczna była już po 5000 km. Należy jednak pamiętać, że zalecenia mówiące o 5000 km pochodzą z czasów, kiedy niepodzielnie królowały oleje mineralne, a oleje syntetyczne (dziś w powszechnym użyciu) uważano za kosmiczną technologię. Inne były też konstrukcje jednostek napędowych i ich wymagania. Silniki były zdecydowanie luźniej spasowane, a olej nie dość, że uciekał wszystkimi możliwymi szczelinami, to jeszcze zbierał ogromne ilości brudu i nagaru.

Eksperci kontra producenci

Wydłużenie interwału wymiany oleju samochodowego w przeciętnym samochodzie osobowym to fakt, który ze względu na postęp technologiczny nie może nikogo dziwić. Problem jednak w tym, iż nawet sami producenci oleju zaczynają mieć wątpliwości co do tego, czy okres ten powinien być w niektórych przypadkach aż tak długi. Wprawdzie współczesne oleje silnikowe są dużo sprawniejsze, niż stare „minerałki”, jednak nawet one nie są wieczne.

Żadnych wątpliwości nie mają natomiast eksperci. Dla niech wydłużanie zalecanego interwału wymiany oleju silnikowego to celowy zabieg producentów aut, którzy próbują w ten sposób skrócić żywotność jednostek napędowych. To niezwykle cyniczne postępowanie ma im zapewnić większą sprzedaż coraz to nowych modeli kupowanych w miejsce tych z uszkodzonym silnikiem (remont silnika przy obecnych cenach mało kiedy jest opłacalny).