Termostat to niezbyt popularna część, spośród całej gamy elementów i podzespołów samochodowych. Zapominanie o termostacie to jednak spory błąd, ponieważ mimo że element ten nie jest specjalnie skomplikowany, to spełnia bardzo istotne role – na tyle, że gdy jest zepsuty może uniemożliwić odpalenie samochodu.
Co do awarii termostatu, eksperci zwykli dzielić je na te, które powstały w pozycji zamkniętej i te, które w otwartej. Niezwykle kłopotliwy może okazać się szczególnie pierwszy rodzaj awarii. Jak ją rozpoznamy? To proste – wskazówka temperatura na naszej desce rozdzielczej będzie wędrować na czerwone pole w zawrotnym tempie. Nie można lekceważyć tego typu symptomów, bowiem może to skończyć się zatarciem silnika i niemiłymi dla nas konsekwencjami.
Zazwyczaj awarię termostatu potwierdzamy na zasadzie eliminacji, tj. w momencie gdy dochodzi do przegrzania się auta, sprawdzamy poziom płynu chłodniczego, napięcie paska klinowego i temperaturę chłodnicy – jeśli wszystko gra, usterka termostatu jest bardzo możliwa.
Inną awarią jest uszkodzenie termostatu w pozycji otwartej. Tego typu usterka jest o wiele mniej inwazyjna, bowiem w samochodzie wciąż zachodzi obieg cieszy, a więc nie występuje ryzyko przegrzania. Tak czy siak, powinniśmy jak najszybciej zgłosić się do najbliższego warsztatu, bowiem stałe niedogrzanie silnika może stać się przyczyną zwiększonego zużycia paliwa i innych nieprawidłowości.
Diagnostyka tej usterki jest łatwiejsza niż w poprzednim przypadku. I tu natomiast musimy obserwować wskaźnik temperatury. Jeśli temperatura podczas postoju osiąga wartości pracy, a po ruszeniu spada, oznacza że termostat jest uszkodzony w pozycji otwartej. Drugą metodą jest sprawdzanie temperatury gumowych przewodów doprowadzających płyn do chłodnicy – powinny mieć różną temperaturę.
Z pragmatycznego punktu widzenia wszelkie próby naprawy termostatu mijają się z celem, bowiem jego koszt oscyluje w granicach kilkudziesięciu złotych, a więc wydatek tego rzędu raz na jakiś czas nie powinien być problem. Przy okazji wymiany warto wymienić także płyn chłodniczy, bowiem praktyka pokazuje, że w trakcie demontażu termostatu marnuje się sporo płynu, który po prostu wylewa się.
Leave a Reply